Prymat św. Piotra

Prymat św. Piotra - kazanie ks. Karola Rawicza-Kostro na Mszy w intencji Leona XIV

Kazanie poświęcone będzie zagadnieniu prymatu następcy św. Piotra w odniesieniu do eklezjologii, czyli tego, co Kościół mówi sam o sobie, w kontekście misji Namiestnika Chrystusa na ziemi.
Po pierwsze, papież i kardynałowie oraz wszyscy wierni, którzy bratersko stają u jego boku, powinni dać się porwać apostolskiemu zapałowi św. Pawła, który wraz z Piotrem tworzy fundament Kościoła Rzymu.
Widzimy dzisiaj różne próby podzielenia papieży Kościoła katolickiego wzdłuż różnych linii, które służą aktualnym interesom różnych frakcji i nierzadko mają usprawiedliwiać najdziwniejsze poglądy. Nie ma teologicznej cezury między św. Janem Pawłem II i Benedyktem XVI, nie ma jej również między św. Janem Pawłem II i Franciszkiem, bo naukę Kościoła należy czytać zgodnie z hermeneutyką ciągłości, a nie zerwania, niezależnie od sposobu realizacji pontyfikalnych zamierzeń tego czy tamtego Pontifexa.

Widzimy dzisiaj różne próby podzielenia papieży Kościoła katolickiego, kiedy poddaje się w wątpliwość sposób i prawomocność ich wyboru, doszukując się pozytywistycznego sposobu interpretacji zapisów Apostolskiej Konstytucji Universi Dominici Gregis, w pysze jednostkowego rozumu, z pogwałceniem religijnego posłuszeństwa Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, o czym czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Tego typu spekulacje, które pojawiają się tu i ówdzie ukazują, jak bardzo człowiek, zakrywając często swoje własne braki, buduje wizję Kościoła bez Bożej Opatrzności, przy jednoczesnym powoływaniu się na Nią – tak, jak on sam ją rozumie. Tego typu próby powodują wewnętrzne rozłamy i są sprzeczne z eklezjologią Kościoła, którego widzialną głową jest ten, wobec którego należy okazać religijną cześć i posłuszeństwo.

Tego rodzaju postawy mają swoje źródło najczęściej w błędnie rozumianej eklezjologii, kiedy Sobór Watykański II jest widziany i oceniany przez pryzmat jego fałszywej interpretacji, która już doprowadziła do dramatycznego kryzysu wiary i Kościoła w wielu częściach świata, co więcej, była przyczyną także oporu wobec pontyfikatu Jana Pawła II, Benedykta XVI czy Franciszka, wraz z całkowitym odrzuceniem ich nauczania.

W języku eklezjologii trzeba stwierdzić: papież jest tylko biskupem Rzymu i żadnej innej diecezji. Uczy jednak i działa jako powszechny pasterz całego Kościoła, a więc w każdym Kościele lokalnym, nie jako jego własny biskup, ale jako biskupia zasada jedności Kościoła powszechnego jest obecny od wewnątrz, o ile Kościół partykularny jest częścią i reprezentacją całego Kościoła katolickiego. Papież zatem, jako zasada i fundament jedności wiary jest obecny w każdym Kościele partykularnym, jako gwarant jedności z Kościołem powszechnym.
Grzegorz Wielki: „Moja cześć jest czcią Kościoła powszechnego. Moją czcią jest siła moich braci. Wtedy jestem prawdziwie zaszczycony, gdy tym osobom, którym należy się cześć, nie jest im odmawiana”.

Niech rozważanie podsumują słowa Apostoła Pawła:

2 Kor 6, 3-8 Nie dając nikomu sposobności do zgorszenia, aby nie wyszydzono posługi, okazujemy się sługami Boga przez wszystko: przez wielką cierpliwość, wśród utrapień, przeciwności i ucisków, w chłostach , więzieniach, podczas rozruchów, w trudach, nocnych czuwaniach i w postach, przez czystość i umiejętność, przez wielkoduszność i łagodność, przez [objawy] Ducha Świętego i miłość nieobłudną, przez głoszenie prawdy i moc Bożą, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny, wśród czci i pohańbienia, przez dobrą sławę i zniesławienie.

Nie dając sposobności do zgorszenia… zatroszczmy się o to, by wyplenić próby dzielenia papieży Kościoła Chrystusowego według ludzkich linii demarkacyjnych, służących budowaniu podziałów przez zasiewanie wątpliwości, przez poddawanie w wątpliwość sposobu czy prawomocności ich wyborów. Skupić się na modlitwie – co dziś czynimy, by ten, za którego się modlimy, papież Leon XIV, był nam pasterzem i przewodnikiem, za którym pójdziemy zgodnie, do wiecznej Ojczyzny. Amen.

19 maja 2025r.